<<Wróć do listy artykułów

Poznań, 11go października 2024

Na czym polega lęk przed zmianą - dlaczego tak boimy się zmiany i jak sobie z nią radzić?

Uwaga! Wszystkie historie i przykłady opisane w tym artykule są całkowicie fikcyjne. Nie dotyczą realnych osób ani konkretnych sytuacji, a służą wyłącznie lepszemu zobrazowaniu pewnych schematów zachowań.

Zmiana jest jednym z niewielu stałych elementów w naszym życiu - paradoksalnie to właśnie ona pozostaje niezmienna. Mimo że codziennie doświadczamy mniejszych lub większych przemian, wciąż wielu z nas reaguje na nie niepokojem, stresem, a nawet paraliżującym lękiem. Czasem wydaje się, że wolelibyśmy tkwić w nie do końca satysfakcjonującej sytuacji niż podjąć ryzyko i wykonać pierwszy krok w kierunku nowości. Dlaczego tak się dzieje? I co ważniejsze: czy istnieją sposoby, by oswoić ten lęk i nauczyć się funkcjonować w świecie, który nieustannie się zmienia?

Jako psychoterapeutka w gabinecie „Wsparcie i Zmiana”, gdzie pracuję z osobami dorosłymi, często spotykam się z ludźmi, którzy potrzebują wsparcia w obliczu istotnych decyzji życiowych, zmian zawodowych, czy trudności w relacjach. W niniejszym artykule chciałabym przedstawić perspektywę psychologiczną na lęk przed zmianą i opowiedzieć, jak podejście systemowe może pomóc w lepszym zrozumieniu i skutecznym oswojeniu tego lęku.

Czym jest lęk przed zmianą?

Lęk przed zmianą (określany czasem jako metathesiophobia) to nie tylko obawa przed konkretną sytuacją czy czynnikiem zewnętrznym - to raczej cała sekwencja myśli i uczuć związanych z perspektywą konieczności opuszczenia znanego terytorium. Nasza strefa komfortu jest bezpiecznym miejscem, nawet jeśli nie daje nam pełnej satysfakcji. Dlatego każdy krok w nieznane budzi wątpliwości i lęk przed tym, co może się wydarzyć.

Teoretycy psychologii wskazują na kilka mechanizmów odpowiedzialnych za lęk przed zmianą:

  • Strach przed porażką: obawa, że zmiana się nie powiedzie, a my zostaniemy z poczuciem winy lub wstydu.
  • Strach przed nieznanym: zmiana oznacza wkroczenie w obszar, w którym nie mamy doświadczenia i nie wiemy, czego się spodziewać.
  • Poczucie utraty kontroli: nowe okoliczności mogą wydawać się niemożliwe do przewidzenia, co wzbudza niepokój.
  • Utrwalenie starych schematów: często kontynuujemy nawet niekorzystne wzorce zachowania, bo są „sprawdzone i znajome” - lękamy się eksperymentowania z czymś innym.

Historia Klary

Aby zobrazować, z czym wiąże się lęk przed zmianą, przyjrzyjmy się Klarze. Klara ma 35 lat, od 10 lat pracuje w korporacji. Często narzeka na brak satysfakcji z pracy, lecz mimo to nie szuka innych rozwiązań. Kiedy zdarzyła się okazja na awans połączony ze zmianą działu, Klara zaczęła zastanawiać się, czy nie spróbować. Jednak po kilku dniach analizy i licznych rozterek zrezygnowała. Powód? Strach przed nieznanym, obawa, że nie sprosta wymaganiom nowego działu i rozczaruje siebie, szefa, a może nawet rodzinę.

Gdyby Klara przyszła do mnie na pierwszą konsultację, zapytałabym ją, czego konkretnie się obawia w związku ze zmianą stanowiska. Czy obawia się, że na jaw wyjdzie jej brak kompetencji (przeczytaj wpis o syndromie oszustki)? Bycia ocenianą przez nowych współpracowników? A może jest to lęk bardziej „systemowy”, w którym rodzina oczekuje, że będzie „dziewczyną do zadań specjalnych”, zawsze dyspozycyjną i lojalną wobec pracodawcy? W mojej pracy w nurcie psychoterapii systemowej ważne jest właśnie to szersze spojrzenie - by zrozumieć, jak poszczególne osoby i relacje w jej życiu reagują na możliwość zmiany.

Dlaczego boimy się zmiany?

Lęk przed zmianą ma głębokie korzenie ewolucyjne. Przez tysiące lat ludzki mózg rozwijał się w kierunku wyczulenia na zagrożenia - „lepiej dmuchać na zimne” niż lekceważyć potencjalne niebezpieczeństwo. Współcześnie sytuacja jest inna, jednak schemat działania mózgu pozostał podobny. Każda niepewność czy nowość może być traktowana jako zagrożenie.

W swojej praktyce terapeutycznej zauważam, że ludzie często boją się, że zmiana obnaży ich słabości. Na przykład obawiają się, że „nie będą wystarczająco dobrzy” w nowej roli. Inni martwią się oceną ze strony rodziny czy otoczenia - co, jeśli plan się nie powiedzie i zostaną z etykietą „tego, który nie dał rady”?

Historia Tomasza

Tomasz, czterdziestoletni mężczyzna z wieloletnim stażem w jednym zawodzie, ale marzący o zupełnie innym kierunku kariery. Tomasz był niezadowolony z dotychczasowego życia zawodowego, ale na propozycję, by urealnił swój plan na zmianę zawodu, wpadł w panikę. Mówił: „To absurd, nie potrafiłbym się tak szybko przekwalifikować, jestem na to za stary”.

Jedną z możliwych ścieżek pracy byłoby zrobienie listy umiejętności i zasobów, które Tomasz już posiada - by pokazać, że startuje z pewnego pułapu, a nie od zera. Patrząc okiem terapeuty systemowego zapytałabym też, jak jego najbliżsi reagują na pomysł zmiany pracy. Często bowiem zdarza się, że otoczenie nieintencjonalnie wzmacnia lęk: „A po co ci to, masz stabilną pracę, jest kryzys na rynku”. Jeśli system rodzinny czy środowiskowy jest nastawiony na unikanie ryzyka, decyzja Tomasza o zmianie może spotkać się z ambiwalentną postawą lub wręcz jawną krytyką. W takim wypadku trzeba pracować także nad asertywnym komunikowaniem swoich potrzeb i pragnień.

Jak pomagam osobom z lękiem przed zmianą?

W gabinecie „Wsparcie i Zmiana” prowadzę psychoterapię głównie w nurcie systemowym, co oznacza, że na trudności jednostki patrzę w szerszym kontekście - rodzinnym, społecznym, zawodowym. Nawet gdy pracuję tylko z jedną osobą dorosłą, zawsze mam z tyłu głowy pytanie: „Jak bliscy mogą wpływać na te obawy?”, „Jakie role w rodzinie lub w pracy odgrywa ten człowiek?”.

Zapytałabym moje Klientki lub Klientaki i Klientów między innymi o:

  • Motywacje i cele: Dlaczego zmiana jest tak ważna? Czy to pragnienie rozwoju, czy raczej nacisk zewnętrzny?
  • Największe obawy: Co dokładnie wydaje się przerażające? Czy to porażka, czy może krytyka ze strony bliskich?
  • Źródła wsparcia: Kto w otoczeniu może wesprzeć, a kto może niechcący potęgować lęk?
  • Doświadczenie poprzednich zmian: Czy kiedyś już udało się przejść przez trudną sytuację i jakie wnioski można z tego wyciągnąć?

W nurtach terapii systemowej kluczowe jest zrozumienie relacji pacjenta z jego otoczeniem. Zastanawiam się więc, w jaki sposób przeprowadzenie zmiany (np. zmiana pracy czy relacji) wpłynie na najbliższych, jaki sygnał wysyła w systemie. Możliwe, że w rodzinie panuje przekonanie: „Nie wychylaj się”, bo w przeszłości ktoś doświadczył dotkliwej porażki po podjęciu ryzykownej decyzji. Tego typu rodzinne wzorce i „legendy” potrafią bardzo silnie wpływać na naszą gotowość do podejmowania decyzji.

Kroki w terapii wspierającej gotowość do zmiany

Prowadząc psychoterapię dorosłych zmagających się z lękiem przed zmianą, mogę towarzyszyć Klientkom i Klientom w następujących obszarach - kolejność może być inna i dyktowana jest użytecznością dla osoby w procesie terapeutycznym:

  1. Diagnoza sytuacji i określenie celu
    Zapytałabym, co tak naprawdę jest problemem. Czy Klientka lub Klient chce przeprowadzić konkretną zmianę (np. nowa praca, przeprowadzka), czy raczej walczy z ogólnym poczuciem lęku i niepewności, gdy tylko pojawia się jakaś nowość?
  2. Uświadomienie roli systemu
    Wspólnie analizujemy, jak reagują na zmianę ważne dla Klientki lub Klienta osoby. Czy przypadkiem nie ma tu konfliktu wartości: Klientka lub Klient chce się rozwijać, ale rodzina oczekuje stabilności?
  3. Rozpoznanie zasobów
    Pomagam odkryć mocne strony, dotychczasowe sukcesy i wsparcie społeczne. Zmiana bywa łatwiejsza, gdy widzimy, że mamy „z czym” do niej podejść.
  4. Planowanie małych kroków
    Zachęcam do wyznaczania niewielkich, ale konkretnych zadań prowadzących do celu. Dzięki temu lęk przed ogromnym wyzwaniem maleje, a motywacja rośnie wraz z osiąganiem kolejnych kamieni milowych. Bywa to nazywane metodą jedzenia słonia łyżeczką.
  5. Praca z przekonaniami i emocjami
    Pomagam zidentyfikować negatywne przekonania: „Na pewno się skompromituję”, „Jestem na to za stary/stara”, „Co ludzie powiedzą?”. Następnie pracujemy nad ich konstruktywną modyfikacją. Obejmuję to także naukę regulowania emocji, np. poprzez trening uważności czy oddechu.
  6. Refleksja nad możliwymi scenariuszami
    Często proponuję ćwiczenie wyobrażeniowe: wyobraź sobie, co najgorszego może się stać, jeśli podejmiesz tę zmianę, a co najgorszego, jeśli nic nie zmienisz. To pomaga skonfrontować się z lękiem w bezpiecznych warunkach i realnie ocenić koszty braku działania.

Jak radzić sobie samodzielnie z lękiem przed zmianą?

Oczywiście nie każdy od razu zdecyduje się na psychoterapię. Są też sposoby autoterapeutyczne, które mogą pomóc w oswajaniu lęku przed zmianą.

  • Mindfulness i techniki relaksacyjne: nauka świadomego oddechu, medytacji czy jogi może obniżyć poziom napięcia i ułatwić radzenie sobie ze stresem.
  • Małe eksperymenty: jeśli duża zmiana przeraża, warto zacząć od drobnej, np. zmiany w codziennej rutynie. Dzięki temu zobaczymy, że świat się nie zawalił, a my jesteśmy bardziej elastyczni, niż nam się wydawało.
  • Rozmowa z kimś zaufanym: czasem przyjaciel, mentor czy inny wspierający dorosły może pomóc spojrzeć na sytuację z dystansu.
  • Zdrowe planowanie: spisanie kroków, kosztów, zysków i strat w przejrzystej formie (np. na kartce) potrafi „odczarować” zmianę i pokazać, że jest ona realnym procesem, a nie chaotycznym skokiem w przepaść.

Systemowa perspektywa i długofalowe efekty

W nurcie psychoterapii systemowej patrzymy na człowieka jako część większej całości. Kiedy jedna osoba w rodzinie czy grupie przyjaciół dokonuje zmian, wpływa to na cały system relacji. Nie zawsze otoczenie chętnie przyjmuje taką zmianę - bywa, że woli „status quo”, bo jest ono przewidywalne. Dlatego praca nad lękiem przed zmianą często wymaga również uwzględnienia zmierzenia się z lękiem i obawami bliskich.

Czasem proponuję Klientkom lub Klientom, by w bezpieczny sposób zakomunikowały/li rodzinie lub przyjaciołom swoją decyzję o zmianie, tłumacząc, co dla niej/niego jest ważne i dlaczego potrzebuje wsparcia. Niekiedy okazuje się, że najbliżsi wcale nie chcą jej/go zniechęcać, tylko też boją się o jej/jego przyszłość. Bywa, że brak poparcia wynika z projekcji ich własnych lęków. Kiedy członkowie systemu zrozumieją, skąd biorą się obawy, łatwiej znaleźć obustronne porozumienie.

Podsumowanie

Lęk przed zmianą jest zjawiskiem naturalnym i powszechnym. Każdy z nas w pewnym momencie życia doświadcza dylematu „czy warto ryzykować, czy lepiej zostać tam, gdzie jest się teraz?”. Ten lęk, choć ma swoje uzasadnienie w ewolucji, choć służy ochronie naszej psychiki, nie musi nas paraliżować. Zrozumienie źródeł swojego strachu, zidentyfikowanie zasobów oraz stopniowe podejmowanie przemyślanych kroków mogą sprawić, że dokonanie zmiany przestanie być niewiadomą i stanie się szansą na rozwój.

W moim gabinecie „Wsparcie i Zmiana” pomagam osobom dorosłym nie tylko rozpoznawać własne mechanizmy lękowe, ale też wprowadzać strategie przełamywania blokad. W nurcie systemowym przyglądam się temu, w jaki sposób otoczenie (rodzina, przyjaciele, współpracownicy) wpływa na decyzję o zmianie i w jaki sposób sam proces zmiany oddziałuje na cały system. Pozwala to lepiej zrozumieć złożoność ludzkich obaw i skutecznie wspierać w przechodzeniu przez kolejne etapy transformacji.

Jeśli czujesz, że lęk przed zmianą powstrzymuje Cię przed rozwinięciem skrzydeł, pamiętaj, że nie jesteś sam/a. Wielu dorosłych zmaga się z podobnymi dylematami. Czasami wystarczy odrobina wsparcia lub inna perspektywa, by zrobić pierwszy krok. A czasem potrzebna jest głębsza praca terapeutyczna, by rozbroić mechanizmy lękowe i zbudować nową, pewniejszą drogę. Ważne, by nie rezygnować z siebie i swoich marzeń tylko dlatego, że zmiana wydaje się trudna czy niepewna - bo właśnie w tej niepewności może kryć się potencjał do rozwoju.

Opracowanie własne

Agata Wołoszczak-Kawa

Jeśli potrzebujesz wsparcia nie wahaj się sięgnąć po pomoc. Pierwszym krokiem często jest rozmowa z psychologiem lub psychiatrą. W moim gabinecie oferuję profesjonalne wsparcie dostosowane do indywidualnych potrzeb.

Wspólnie znajdziemy rozwiązania, które pomogą Ci odzyskać równowagę i radość życia.