Poznań, 23go listopada 2024
Psychoterapia w nerwicy lękowej – Czy nerwica mija?
Nerwica lękowa, określana też często jako zaburzenia lękowe, należy do najpowszechniejszych problemów natury psychicznej. Objawia się na różne sposoby – od ciągłego niepokoju i nadmiernych obaw o przyszłość, przez ataki paniki, aż po lęk związany z konkretnymi sytuacjami czy przedmiotami. W mojej praktyce, jako psycholożka i psychoterapeutka pracująca w nurcie systemowym, regularnie spotykam pacjentów zadających kluczowe pytanie: „Czy nerwica mija? Czy istnieje szansa, że objawy lęku znikną na dobre, a ja odzyskam radość z życia?”.
Zrozumienie natury nerwicy lękowej to pierwszy krok w drodze ku poprawie. Warto wiedzieć, skąd się bierze ten stan, jakie czynniki go wywołują i w jaki sposób różne nurty psychoterapeutyczne – w tym systemowy – mogą skutecznie pomóc. W trakcie pracy z pacjentami, oprócz redukcji objawów, skupiam się również na znalezieniu źródeł lęku, na zrozumieniu mechanizmów go podtrzymujących i na wzmocnieniu wewnętrznych zasobów pacjenta. Często bowiem nerwica jest sygnałem, że coś ważnego w naszym życiu domaga się uwagi – czy to w relacjach, czy w sferze przekonań o sobie i świecie.
Celem tego artykułu jest przybliżenie tematyki nerwicy lękowej oraz udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy – a jeśli tak, to w jaki sposób – można się z niej w pełni wyleczyć. Przedstawię także, na czym polega psychoterapia w nurcie systemowym i dlaczego bywa tak skuteczna w zmniejszaniu poziomu lęku. Wspomnę też o praktycznych wskazówkach, które w mojej opinii mogą znacząco ułatwić proces zdrowienia. Mam nadzieję, że ta lektura stanie się dla Ciebie zachętą do podjęcia kolejnych kroków na drodze do spokojniejszego, bardziej harmonijnego życia.
1. Czym jest nerwica lękowa i jakie są jej najczęstsze objawy?
Zaburzenia lękowe to szeroka kategoria obejmująca różne typy nerwic, które na pierwszy rzut oka mogą wyglądać odmiennie, ale łączy je wspólny mianownik – odczuwanie nadmiernego, nieadekwatnego do sytuacji lęku. W zależności od formy nerwicy, lęk może przybierać postać napadów paniki (charakteryzujących się m.in. przyspieszonym tętnem, uczuciem duszności, drżeniem ciała), nieustannego zamartwiania się o przyszłość lub irracjonalnej obawy przed konkretnymi sytuacjami (jak np. fobie społeczne, lęk wysokości, lęk przed jazdą windą itp.).
W moim gabinecie często słyszę, że pacjenci zaczynają dzień z poczuciem niejasnego niepokoju, który towarzyszy im jak cień przez całą dobę. Oprócz psychicznego dyskomfortu pojawiają się także różne objawy somatyczne: bóle głowy, nudności, napięcie mięśni, potliwość, przyspieszone bicie serca czy problemy trawienne. W nurcie systemowym patrzymy na to zjawisko całościowo – staramy się zrozumieć, jaki wpływ ma lęk na życie rodzinne, pracę czy relacje społeczne pacjenta. Często okazuje się, że nadmierny lęk prowadzi do unikania pewnych aktywności i osób, co dodatkowo utrwala schemat „lęku przed lękiem”.
Ważnym elementem jest uświadomienie sobie, że nerwica lękowa – wbrew obiegowym opiniom – nie jest „fanaberią” czy „przesadną wrażliwością”. To realne zaburzenie, które może mieć podłoże biologiczne, psychologiczne oraz wynikać z doświadczeń życiowych, w tym z dynamicznych zmian w środowisku. W pracy z pacjentem zawsze staram się pomóc mu zrozumieć, jak powstał jego lęk i jakie wzorce myślenia oraz zachowania go podtrzymują. Tylko dzięki temu można rozpocząć skuteczną drogę do uwolnienia się od uciążliwych objawów.
1.1 Najczęstsze formy nerwicy lękowej
W praktyce klinicznej wyróżnia się kilka typowych wariantów zaburzeń lękowych. Oto niektóre z nich:
- Zaburzenia lękowe uogólnione (GAD) – osoba doświadcza uporczywego niepokoju, który nie jest związany z żadną konkretną sytuacją. Martwi się o zdrowie, finanse, pracę, często bez realnej przyczyny.
- Fobia społeczna – intensywny lęk przed oceną społeczną, np. wystąpieniami publicznymi, poznawaniem nowych ludzi. Prowadzi do unikania sytuacji społecznych.
- Fobie specyficzne – lęk ukierunkowany na konkretny obiekt lub sytuację (np. pająki, latanie samolotem, windy). Bywa tak silny, że ogranicza normalne funkcjonowanie.
- Ataki paniki – nagłe epizody bardzo silnego lęku z objawami somatycznymi (kołatanie serca, duszność, uczucie utraty kontroli). Mogą wystąpić w pozornie zwyczajnych okolicznościach.
Każda z tych form może przebiegać nieco inaczej i wymagać specyficznej formy leczenia. Wspólnym mianownikiem jest jednak dominacja lęku, który przejmuje kontrolę nad życiem codziennym i prowadzi do ograniczeń w relacjach, aktywnościach i rozwoju osobistym. W nurcie systemowym przyglądamy się temu, w jaki sposób ten lęk rezonuje z innymi ludźmi w życiu pacjenta – często bywa tak, że domownicy nieświadomie wspierają unikanie sytuacji lękowych, co utrzymuje problem.
1.2 Psychiczne i fizyczne skutki długotrwałego lęku
Przewlekły lęk ma ogromny wpływ nie tylko na stan psychiczny, ale również na zdrowie fizyczne. Osoby z nerwicą lękową skarżą się często na ciągłe zmęczenie, zaburzenia snu, bóle mięśni czy nawet problemy z układem krążenia spowodowane stałym podwyższonym poziomem hormonów stresu we krwi. Psychicznie lęk powoduje poczucie niestabilności, chroniczne napięcie i niemożność wypoczynku – nawet gdy warunki ku temu są sprzyjające.
W konsekwencji pacjent może stopniowo wycofywać się z kontaktów towarzyskich, rezygnować z pasji lub rozwoju zawodowego, bo ma wrażenie, że „to i tak nic nie da” albo „na pewno coś złego się wydarzy”. Taki mechanizm lęku przed lękiem potrafi błyskawicznie ograniczyć pole życiowej swobody. Właśnie dlatego tak istotna jest wczesna interwencja terapeutyczna – im szybciej zaczniemy pracę nad lękiem, tym większa szansa na uniknięcie poważniejszych trudności w przyszłości.
2. Skąd bierze się przekonanie, że nerwica jest „na zawsze”?
Zdarza się, że w obiegowych opiniach słyszymy, że „nerwica to coś, z czym trzeba żyć do końca życia”. Takie stwierdzenia wynikają często z doświadczeń osób, u których zaburzenia lękowe utrzymują się latami – nierzadko bez odpowiedniej terapii. Faktem jest, że lęk może się utrwalać, jeśli nie zmienimy przekonań, nawyków i nie przepracujemy pewnych emocjonalnych blokad, które go podtrzymują. Jednak to, że nerwica lękowa bywa nawracająca, nie oznacza, że jesteśmy na nią skazani bez możliwości poprawy.
W nurcie systemowym zakładamy, że zachowanie (również zachowanie lękowe) jest utrzymywane przez pewne wzorce funkcjonowania w relacjach i w środowisku. Jeżeli przez długi czas pozostawaliśmy pod wpływem chronicznego stresu, konfliktów rodzinnych czy traum z przeszłości – nasz układ nerwowy mógł nauczyć się reagować ciągłym napięciem. W takiej sytuacji doraźne łagodzenie objawów może nie wystarczyć; potrzebna jest głębsza terapia, która pomoże przeformułować przekonania o sobie i świecie, a także wprowadzi realne zmiany w otoczeniu pacjenta.
Jednocześnie z mojej praktyki wynika, że wiele osób jest w stanie znacząco zmniejszyć, a nawet praktycznie wyeliminować objawy nerwicy lękowej. Droga do tego bywa jednak wymagająca, bo wymaga nie tylko walki z samymi objawami, lecz także gotowości do przepracowania bolesnych doświadczeń, stresujących relacji i ograniczających przekonań. Każdy przypadek jest inny – niektórzy potrzebują intensywnej terapii przez wiele miesięcy, inni doświadczają dużej poprawy już po kilku sesjach połączonych z pracą własną w domu.
2.1 Rola otoczenia i społecznych stereotypów
Stereotyp, że „z nerwicy się nie wychodzi”, bywa wzmacniany przez otoczenie chorego. Rodzina i znajomi, widząc ciągłe trudności pacjenta, mogą bezwiednie utrwalać jego wiarę w to, że taka jest jego „natura”. Nierzadko też pacjent słyszy: „Przecież masz wszystko, nie wymyślaj problemów”, co jeszcze pogłębia poczucie niezrozumienia i winy. Jeśli przez lata funkcjonujemy w takim klimacie, nic dziwnego, że zaczynamy wierzyć, iż zmiana jest niemożliwa.
Dlatego w procesie leczenia nerwic lękowych tak ważna jest psychoedukacja – zarówno pacjenta, jak i jego otoczenia. W nurcie systemowym staramy się włączać do sesji bliskie osoby pacjenta (o ile wyrażają na to chęć) lub chociaż prowadzić rozmowy o tym, jak wspierać go w codziennych wyzwaniach. Zdarza się, że sam pacjent musi nauczyć się wyznaczać granice i oczekiwać większej empatii ze strony rodziny. Czasem z kolei trzeba zbudować na nowo wsparcie, którego dotąd brakowało.
2.2 Błędne koło lęku i unikania
Kolejną przyczyną przekonania, że „nerwica zostaje na zawsze”, jest tzw. błędne koło unikania. Osoba z lękiem stara się unikać sytuacji, które kojarzą się z dyskomfortem – co krótkoterminowo przynosi ulgę, ale długoterminowo wzmacnia przekonanie, że „nie da się tego pokonać”. Przykładowo, ktoś bojący się wystąpień publicznych odmawia wszystkich propozycji prezentacji w pracy. Przez to brak mu nowych doświadczeń, które mogłyby udowodnić, że jest w stanie sobie z tym poradzić. Zamiast tego samą myśl o wystąpieniu zaczyna postrzegać jako realne zagrożenie.
W ramach psychoterapii pacjent uczy się stopniowej ekspozycji na sytuacje wywołujące lęk, ale w sposób kontrolowany i wspierający. Dzięki temu powoli odkrywa, że może radzić sobie z niepokojem, a także buduje wiarę we własną skuteczność. Ta zmiana postrzegania siebie – z „bezradnej ofiary własnych lęków” na osobę mającą wpływ na swoje reakcje – jest niezwykle ważna w całym procesie zdrowienia.
3. Psychoterapia systemowa a leczenie nerwicy lękowej
Podejście systemowe w psychoterapii zakłada, że nasze trudności psychiczne – w tym nerwica lękowa – nie istnieją w izolacji, lecz są ściśle powiązane z relacjami w rodzinie, pracy czy w szerszym środowisku społecznym. Kiedy spotykam pacjenta z objawami lękowymi, staram się zrozumieć, jak wygląda jego codzienność, jakie role pełni w rodzinie, jaki klimat panuje w jego związkach. Bywa, że lęk wynika z tłumionych konfliktów, nacisków lub niewyrażonych potrzeb, które pacjent zepchnął na dalszy plan.
W nurcie systemowym koncentrujemy się więc na zmianie nie tylko w obrębie samej osoby, ale też w całym „systemie” – o ile jest taka możliwość. Czasem wystarczy terapia indywidualna z elementami analizy wzorców rodzinnych, innym razem niezbędne bywa zaproszenie na sesję partnera czy rodziców. Mam w pamięci przykład pacjenta, który doświadczał silnego lęku w relacjach zawodowych – dopiero wspólna sesja z małżonką uświadomiła nam, że presja domowa związana z sukcesem finansowym nieświadomie wzmagała jego obawy. Rozmowa pomogła wypracować nowe strategie podziału odpowiedzialności.
Nierzadko kluczem do ustąpienia (bądź znacznego złagodzenia) objawów nerwicy jest właśnie wprowadzenie drobnych, ale konkretnych zmian w życiu codziennym. Może to oznaczać ustalenie zdrowych granic w rodzinie, wspólną pracę nad sposobami komunikacji lub zmianę pewnych niekorzystnych nawyków. Podkreślam przy tym zawsze, że pacjent jest aktywnym uczestnikiem procesu – to on najlepiej zna siebie i swoje relacje, a rolą terapeuty jest pomóc mu odkryć nowe możliwości reagowania.
3.1 Zrozumienie dynamiki rodzinnej
Często obserwuję, że osoby z nerwicą lękową wywodzą się z rodzin, w których panowała duża kontrola, nadopiekuńczość lub przeciwnie – chaos i brak wsparcia emocjonalnego. W pierwszym przypadku dziecko dorasta w przekonaniu, że świat jest niebezpieczny i musi nieustannie zabezpieczać się przed zagrożeniem. W drugim – że nie ma oparcia w dorosłych, przez co lęk rodzi się ze świadomości bycia „samemu przeciwko światu”. Tego typu doświadczenia mogą znacząco wpłynąć na rozwój zaburzeń lękowych w dorosłości.
W podejściu systemowym nie chodzi o obwinianie rodziców czy innych członków rodziny za nasze problemy, ale o zrozumienie, w jakim środowisku kształtowały się nasze wzorce emocjonalne. Dopiero wtedy możemy świadomie dokonywać zmian. Pacjent może zacząć stawiać granice wobec rodziców czy partnera, którzy wciąż traktują go jako „dziecko wymagające kontroli”. Może też uświadomić sobie, że wewnętrzny dialog „musisz być zawsze doskonały, bo inaczej coś złego się stanie” to echo dawnych komunikatów z domu rodzinnego.
3.2 Rozmowa z bliskimi a terapia indywidualna
Wielu pacjentów pyta, czy konieczne jest włączanie rodziny do terapii. To zależy. Jeśli problem lękowy mocno wynika z dynamicznych procesów w rodzinie (np. konflikty, presja, brak zrozumienia), wspólne sesje mogą być bardzo pomocne. Pozwalają na bieżąco omawiać nieporozumienia, uczyć się bardziej empatycznej komunikacji i budować atmosferę wsparcia.
Nie zawsze jednak wszyscy członkowie rodziny chcą lub mogą uczestniczyć w terapii. Wówczas pacjent ma prawo pracować indywidualnie, przyglądając się relacjom z pewnego dystansu. Dobry terapeuta systemowy potrafi zaproponować metody „przeniesienia” procesów rodzinnych na grunt sesji indywidualnych, np. poprzez odgrywanie scenek czy analizę interakcji na zasadzie „co by się stało, gdybyś w domu powiedział X?” Taka metoda bywa skuteczna, by zacząć wprowadzać stopniowe zmiany w środowisku, nawet bez fizycznego udziału innych członków rodziny w sesjach.
4. Czy nerwica lękowa może całkowicie ustąpić?
Wiele osób poszukuje prostej odpowiedzi „tak” lub „nie”. Jednak, jak to często bywa w psychologii, faktyczny stan rzeczy jest bardziej złożony. Można jednak powiedzieć, że tak, nerwica lękowa może ustąpić, co oznacza, że objawy mogą stać się na tyle rzadkie lub łagodne, że przestają przeszkadzać w codziennym życiu. Niektórzy pacjenci po zakończonej terapii funkcjonują latami bez większych epizodów lęku, inni doświadczają nawrotów, ale potrafią szybko zastosować wyuczone strategie, by się z nimi uporać.
Osobiście uważam, że kluczem do utrwalenia poprawy jest zmiana podejścia do własnych emocji i myśli. Jeśli pacjent traktuje lęk jako wroga, którego należy za wszelką cenę w sobie zdusić, może mu być trudno zachować równowagę w momentach stresu. Natomiast kiedy zaczynamy rozumieć, że lęk jest sygnałem, iż coś w naszym życiu wymaga uwagi, możemy z nim współpracować, nie pozwalając mu jednocześnie przejąć sterów. Tego właśnie uczę w mojej pracy: rozpoznawania i szanowania emocji, przy jednoczesnym ustalaniu z nimi zdrowych granic.
4.1 Przykłady trwałej poprawy
Zdarzało mi się pracować z pacjentami, którzy po roku czy dwóch latach od zakończenia terapii opowiadali, że choć czasem czują niewielkie pokłucie niepokoju w stresujących sytuacjach, to jednak potrafią nazwać i zrozumieć swoje emocje. Nie doświadczają już intensywnych ataków paniki czy paraliżującego lęku. Zamiast tego zachowują większy spokój i elastyczność – nawet w trudnych momentach potrafią z dystansem spojrzeć na własne obawy.
Istnieją też sytuacje, w których pacjent musi zadbać o regularną współpracę z terapeutą przez dłuższy czas – szczególnie wtedy, gdy lęk jest silnie powiązany z innymi zaburzeniami (jak depresja, zaburzenia osobowości czy trauma z przeszłości). W takich przypadkach nie zawsze mówimy o „całkowitym wyleczeniu”, ale o znacznym złagodzeniu objawów, poprawie jakości życia i nabraniu umiejętności skutecznego radzenia sobie z nawrotami lęku. To też wielki sukces, bo pacjent odzyskuje poczucie sprawczości i może realizować ważne cele.
4.2 Znaczenie profilaktyki i wsparcia po terapii
Nawet gdy objawy lękowe ustąpią, warto pamiętać o profilaktyce nawrotów. Może ona polegać na utrzymaniu nawyków, które okazały się wspierające: regularnej aktywności fizycznej, pielęgnowaniu relacji, które dają poczucie bezpieczeństwa, a także na kontynuowaniu ćwiczeń oddechowych czy relaksacyjnych. W nurcie systemowym zachęcam też do stałej dbałości o dobre relacje w rodzinie – czasem warto raz na jakiś czas spotkać się w gabinecie, by porozmawiać o pojawiających się wyzwaniach.
Pamiętam pacjentkę, która po długiej terapii nauczyła się skutecznych sposobów radzenia sobie z paniką. Kiedy po paru miesiącach wróciła na kilka konsultacji, przyznała, że czuje się zdecydowanie lepiej, ale ma drobne sygnały nawrotu lęku w okresach zwiększonego stresu. Dzięki krótkiej interwencji terapeutycznej udało się zapobiec eskalacji. To pokazuje, że regularne „kontrole” w gabinecie mogą być świetnym zabezpieczeniem, zwłaszcza dla osób, których tryb życia jest bardzo intensywny i narażony na stres.
5. Praktyczne wskazówki dla osób zmagających się z nerwicą lękową
Oprócz psychoterapii (i ewentualnej farmakoterapii) istnieje wiele drobnych nawyków oraz strategii, które mogą realnie wspierać Cię w codziennej walce z lękiem. Niezależnie od tego, czy jesteś już w trakcie leczenia, czy dopiero rozważasz wizytę u specjalisty, zacznij wprowadzać w życie proste zmiany pomagające odzyskać poczucie spokoju. Poniższe wskazówki bywają często niedoceniane, a w praktyce mogą zdziałać naprawdę wiele.
5.1 Wskazówki praktyczne na co dzień
Oto kilka sprawdzonych rad, które często polecam pacjentom w moim gabinecie:
- Dbaj o sen i higienę dnia: Regularne pory chodzenia spać i wstawania stabilizują układ nerwowy. Staraj się unikać ekspozycji na intensywne bodźce (np. ekrany) tuż przed snem.
- Wprowadzaj aktywność fizyczną: Nawet 20-minutowy spacer dziennie potrafi obniżyć poziom hormonów stresu i pozytywnie wpłynąć na samopoczucie.
- Ucz się technik relaksacyjnych: Trening autogenny, ćwiczenia oddechowe czy medytacja uważności mogą radykalnie zredukować poziom lęku w sytuacjach napięcia.
- Pisz dziennik emocji: Zapisywanie swoich przeżyć to sposób na lepsze zrozumienie wzorców lęku i wyłapanie momentów, w których narasta.
- Unikaj izolacji: Choć lęk kusi, by unikać ludzi i sytuacji stresujących, staraj się utrzymywać choć minimalne kontakty społeczne. Bez tego lęk się nasila.
- Zwróć uwagę na dietę: Nadmiar kofeiny czy cukru może potęgować objawy lękowe, więc warto sprawdzić, czy wprowadzenie zdrowszych nawyków żywieniowych nie przyniesie ulgi.
- Stawiaj sobie małe wyzwania: Systematyczne wychodzenie poza strefę komfortu (np. małe kroki w kierunku sytuacji, których się obawiasz) buduje pewność siebie.
5.2 Znaczenie wsparcia społecznego
Nie bój się prosić o pomoc i o zrozumienie. Czasem wystarczy jedna zaufana osoba, z którą możesz podzielić się obawami, by poczuć większe bezpieczeństwo. Może to być partner, przyjaciel, a nawet grupa wsparcia dla osób zmagających się z nerwicą. W nurcie systemowym kładziemy nacisk na sieć relacji, które mogą pomóc w wyjściu z zaburzeń lękowych. Jeśli ludzie wokół Ciebie wiedzą, jak wygląda Twoja walka z lękiem, i rozumieją, że potrzebujesz wsparcia zamiast krytyki – łatwiej Ci będzie stawiać czoła codziennym wyzwaniom.
Wspólnie z bliskimi można ustalić, jakie konkretne formy wsparcia są najbardziej pomocne. Dla niektórych osób będzie to wspólne ćwiczenie technik relaksacyjnych, dla innych – podwiezienie do pracy, gdy ataki lęku wiążą się z jazdą komunikacją miejską. Chodzi o to, by nie pogłębiać poczucia osamotnienia i bezradności. Pamiętaj, że proszenie o pomoc to nie oznaka słabości, lecz dojrzałe działanie, które może przyspieszyć proces zdrowienia.
6. Podsumowanie i zachęta do działania
Nerwica lękowa to złożone zjawisko – może mieć różne przyczyny i objawiać się na rozmaite sposoby. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że niezależnie od formy, w jakiej się przejawia, istnieje realna szansa na znaczną poprawę, a często wręcz na całkowite ustąpienie objawów. Kluczowe znaczenie ma tu psychoterapia, szczególnie prowadzona w sposób całościowy, taki jak w nurcie systemowym. Pozwala ona dotrzeć do źródeł lęku, zrozumieć jego mechanizmy, a następnie nauczyć się nowych sposobów reagowania na stres i trudności życiowe.
Wielu pacjentów boi się, że nie podoła wyzwaniu, lub że terapia będzie trwać zbyt długo. Owszem, praca nad nerwicą lękową wymaga konsekwencji i czasu, ale efekty bywają niezwykle satysfakcjonujące: odzyskujemy codzienną radość, motywację do działania, poprawia się jakość relacji i ogólne poczucie bezpieczeństwa. Nie oznacza to, że lęk nigdy już się nie pojawi, ale będziesz lepiej wyposażony w narzędzia, by się z nim zmierzyć i nie pozwolić, by rządził Twoim życiem.
Jeśli masz wrażenie, że nerwica lękowa przejęła nad Tobą kontrolę, nie wahaj się szukać pomocy. Może to być pierwsza wizyta u psychologa, konsultacja z psychiatrą czy rozmowa z bliskimi o Twoich obawach. W mojej pracy staram się pokazać pacjentom, że każdy sygnał lęku to również okazja do lepszego poznania samego siebie – do odkrycia prawdziwych potrzeb i pragnień. W nurcie systemowym podkreślam, że nie jesteś sam w tym procesie: wspólnymi siłami możemy stworzyć plan działania prowadzący do realnej poprawy.
6.1 Wezwanie do działania
Zachęcam Cię do wykonania choćby niewielkiego kroku w stronę odzyskania spokoju. Może to być zapisanie się na konsultację psychologiczną, poszukanie grupy wsparcia lub szczera rozmowa z najbliższymi o Twoich trudnościach. Pamiętaj, że lęk nie musi definiować Twojego życia – jest to tylko jedna z emocji, nad którą można nauczyć się efektywnie pracować. W mojej praktyce niejednokrotnie byłam świadkiem, jak pacjenci, którzy początkowo byli sparaliżowani przez ataki paniki, z czasem zaczynali realizować marzenia, podejmować śmiałe wyzwania zawodowe i tworzyć satysfakcjonujące relacje.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia i profesjonalnej pomocy, zapraszam do kontaktu. Razem zbadamy, co stoi za Twoim lękiem, i opracujemy indywidualną strategię wychodzenia z nerwicy. W nurcie systemowym zawsze staram się uwzględnić całościowy obraz Twojego życia – bo przecież nikt z nas nie funkcjonuje w próżni. Pamiętaj: nerwica lękowa to nie wyrok, a dobrze poprowadzona terapia może okazać się początkiem nowego, bardziej harmonijnego rozdziału. Zrób pierwszy krok i przekonaj się, że zmiana jest możliwa.