Poznań, 12go listopada 2024
Jak rozmawiać o uczuciach i emocjach – praktyczny poradnik
Każdy z nas codziennie doświadcza różnych emocji, ale nie każdy potrafi o nich swobodnie mówić. Może zdarza Ci się myśleć: „Przecież to oczywiste, co czuję – dlaczego inni tego nie widzą?” albo „Chciałabym/chciałbym powiedzieć, co mnie boli, ale nie wiem jak zacząć”. W moim gabinecie często słyszę podobne historie. Ludzie pragną mówić o uczuciach, ale się obawiają: odrzucenia, niezrozumienia czy wyśmiania.
W tym praktycznym poradniku pokażę Ci, jak rozmawiać o emocjach, korzystając z doświadczeń psychologii systemowej. Opowiem też historie osób, które nauczyły się dzielić swoimi uczuciami – i jak bardzo odmieniło to ich relacje z bliskimi.
1. Dlaczego tak trudno mówić o uczuciach?
Marcin, ojciec dwójki dzieci, przyszedł do mnie, bo czuł, że oddala się od żony. Powiedział: „Wiem, że ją kocham, ale nie potrafię jej tego powiedzieć. W moim domu nigdy nie rozmawiało się o emocjach”. To częsty scenariusz. Wiele osób dorastało w rodzinach, w których emocje były tematem tabu. W efekcie nie nauczyliśmy się, jak o nich mówić, i traktujemy to jako zagrożenie.
Najczęstsze powody trudności z rozmową o uczuciach to:
- strach przed oceną lub odrzuceniem;
- przekonanie, że mówienie o uczuciach jest oznaką słabości;
- brak wzorców komunikacji emocjonalnej w dzieciństwie;
- obawa przed utratą kontroli.
Ale rozmowa o emocjach jest możliwa – i co najważniejsze, można się jej nauczyć.
2. Od czego zacząć rozmowę o emocjach?
Kiedy Agnieszka przyszła na pierwszą sesję, powiedziała mi, że nie potrafi mówić o emocjach, bo „wszystko jej się plącze”. Poprosiłam ją wtedy, by spróbowała najpierw sama nazwać swoje uczucia, zanim zacznie mówić o nich komuś innemu. Zaczęła od prostego ćwiczenia:
- Każdego wieczoru wypisywała, co tego dnia poczuła (np. złość, radość, smutek, lęk).
- Pytała siebie: „Dlaczego tak się czułam?”
- Zauważyła, że wiele emocji wiąże się z konkretnymi sytuacjami – zaczęła lepiej rozumieć swoje reakcje.
To właśnie pierwszy krok do rozmowy z drugim człowiekiem – najpierw poznajemy swoje emocje, potem możemy je jasno komunikować.
3. Jak mówić o uczuciach, żeby inni nas zrozumieli?
W psychologii systemowej duży nacisk kładziemy na komunikaty „ja”. Zamiast mówić: „Ty mnie ignorujesz!”, lepiej powiedzieć: „Ja czuję się nieważna/y, kiedy mnie nie słuchasz”. To drobna, ale ważna zmiana. Opowiem Ci historię Marty i Wojtka – pary, która przyszła do mnie na terapię rodzinną:
Marta często mówiła Wojtkowi: „Ty zawsze się spóźniasz, w ogóle nie liczysz się ze mną”. To powodowało konflikt. Gdy zaczęła stosować komunikaty „ja”, mówiła: „Ja czuję się smutna i nieważna, gdy się spóźniasz, bo wtedy myślę, że Ci na mnie nie zależy”. Wojtek zaczął słuchać, zamiast się bronić. Dlaczego? Bo Marta przestała go oskarżać, a zaczęła mówić o sobie.
Pamiętaj:
- Mów o swoich uczuciach, unikaj oskarżeń („ja czuję” zamiast „ty robisz”).
- Bądź konkretna/y („jest mi smutno, gdy nie dotrzymujesz obietnic”, zamiast „jesteś nieodpowiedzialny”).
4. Jak słuchać, gdy ktoś mówi o swoich emocjach?
Mateusz, nastolatek, którego rodzice przyprowadzili na terapię, powiedział mi: „Rodzice pytają mnie, jak się czuję, ale nie słuchają odpowiedzi. Po prostu zaczynają mówić, jak powinienem się czuć”. Często, gdy bliscy próbują mówić o uczuciach, reagujemy:
- bagatelizowaniem („nie przesadzaj!”),
- dawaniem rad („zrób tak, jak ja”),
- mówieniem o własnych doświadczeniach, zamiast wysłuchać.
Jak być dobrym słuchaczem emocji?
- Nie przerywaj, pozwól osobie mówić.
- Zapytaj: „Co mogę zrobić, żeby Ci pomóc?”, zamiast doradzać.
- Potwierdzaj, że słyszysz („Rozumiem, że jest Ci trudno”).
Warto pamiętać, że często ludzie chcą być po prostu wysłuchani – bez oceny i pouczania.
5. Jak przełamać opór przed mówieniem o emocjach w rodzinie?
Jedna z rodzin, z którą pracowałam, przez całe lata unikała rozmów o emocjach. Kiedy pojawił się kryzys, wszyscy milczeli. Wtedy zaproponowałam im „rodzinne spotkania o uczuciach” – pół godziny raz w tygodniu, bez telefonów i TV, tylko rozmowa. Na początku było niezręcznie, ale potem coś zaczęło się zmieniać. Rodzina zaczęła się do siebie zbliżać.
Możesz spróbować tego samego:
- Zaproponuj rodzinie stały czas na rozmowę.
- Zacznij od siebie („Dzisiaj czułem/czułam...”)
- Nie oceniaj innych – daj im mówić po swojemu.
To naprawdę działa.
Zakończenie i wezwanie do działania
Rozmowa o emocjach nie jest łatwa – ale zmienia życie. Daje ulgę, zbliża ludzi i pomaga rozwiązywać konflikty. Jeśli dzisiaj czujesz, że Twoje emocje są niewypowiedziane – spróbuj. Zacznij od małego kroku: powiedz komuś bliskiemu, jak się dziś czujesz. Albo zapytaj: „Jakie emocje dziś czujesz?”. Daj sobie i innym szansę na autentyczne spotkanie.
Bo w końcu prawdziwe relacje zaczynają się od odwagi do rozmowy – o tym, co naprawdę czujemy.