<<Wróć do listy artykułów

Poznań, 19go października 2024

Jak chwalić dziecko? Cechy dobrej pochwały

Chociaż wydaje się, że chwalenie dzieci to prosta czynność – wystarczy powiedzieć „brawo!” albo „dobrze to zrobiłeś” – to w praktyce okazuje się, że jakość pochwał ma ogromny wpływ na rozwój emocjonalny i społeczny dziecka. Wiele osób zastanawia się, dlaczego czasem pochwały nie przynoszą oczekiwanych efektów, a zamiast dodawać odwagi czy wzmacniać pewność siebie, prowadzą do postawy roszczeniowej lub uzależnienia od zewnętrznej oceny. Z perspektywy psychologii rozwojowej i systemowej wiemy, że dobrze sformułowana pochwała może pomóc dziecku budować zdrowe poczucie własnej wartości i motywację wewnętrzną. Jednocześnie jednak musi ona uwzględniać jego indywidualne potrzeby, kontekst rodzinny i fakt, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie. W tym artykule podpowiem, jak chwalić dzieci w sposób, który będzie dla nich budujący i podtrzymujący, a nie wywoła w nich presji czy nadmiernego skupienia na opinii innych. Przyjrzymy się zarówno błędom w chwaleniu, jak i cechom, które powinna spełniać pochwała, by przynosiła korzyści dla całej rodziny.

Dziecko w trakcie zabawy i pochwała

Dlaczego chwalenie dziecka jest tak ważne?

Pochwała to nie tylko krótkie słowo uznania, ale i rodzaj komunikatu, w którym dorosły przekazuje dziecku informację: „Widzę cię, doceniam twój wysiłek, to co robisz, ma znaczenie”. Od najmłodszych lat buduje ona zatem most między wychowawcą (rodzicem, nauczycielem) a dzieckiem, wzmacniając wzajemne zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. W nurcie systemowym analizujemy, jak taka pozytywna informacja zwrotna oddziałuje na relacje w całym systemie rodzinnym. Jeżeli dziecko czuje się docenione, rośnie jego otwartość na kontakt, maleje poziom lęku przed oceną, a w efekcie łatwiej mu rozmawiać o trudnościach czy potrzebach. Poza tym dobrze przemyślana pochwała uczy dziecko, że wysiłek i sam proces zdobywania umiejętności są ważne. Często myślimy, że to efekt końcowy jest najistotniejszy: np. samo sprawne posprzątanie pokoju czy wykonanie zadania domowego. Jednak kluczem do trwałego rozwoju jest dostrzeganie postępów, a nie wyłącznie rezultatów. Jeśli docenimy starania dziecka, to istnieje większa szansa, że będzie ono skupiać się na nauce, a nie tylko na spełnieniu wymagań dorosłych. Z psychologicznego punktu widzenia, chwalenie pełni zatem kilka funkcji:

Wzmacnianie zachowań pożądanych

Już w modelach behawioralnych zauważono, że jeśli jakieś zachowanie prowadzi do pozytywnej reakcji ze strony otoczenia, to wzrasta prawdopodobieństwo jego powtórzenia. Kiedy chwalimy dziecko za samodzielne zawiązanie butów czy życzliwe odniesienie się do kolegi, pokazujemy, że jest to coś wartościowego i mile widzianego. Skutek? Dziecko chętniej będzie starało się kontynuować takie zachowania.

Budowanie tożsamości i poczucia kompetencji

Chwalenie pozwala też dziecku formować obraz siebie: „Jestem kimś, kto potrafi to zrobić”, „Jestem godny pochwały”. To szczególnie ważne w momentach, gdy dopiero kształtuje się jego wyobrażenie o własnych możliwościach. Jeśli pochwała jest zbyt rzadka lub nieadekwatna, dziecko może czuć się niewystarczające, co wpływa na jego samoocenę. Z kolei nadmierne i nieprecyzyjne pochwały mogą prowadzić do rozwoju osobowości zależnej od zewnętrznej aprobaty.

Wzmacnianie więzi rodzinnych

Z perspektywy systemowej każda wymiana emocjonalna w rodzinie – w tym pochwała – buduje lub wzmacnia relacje. Szczera, trafiona pochwała często staje się zalążkiem pozytywnej komunikacji. Dziecko widzi, że jest „zobaczone” w swoim wysiłku, co przekłada się na większe zaufanie do rodzica. Rodzic zaś doświadcza większej satysfakcji z obserwowania postępów dziecka i utrwalenia więzi opartej na akceptacji, a nie wyłącznie na wytykaniu błędów.

Warto jednak pamiętać, że chwalenie powinno być wyważone i właściwie ukierunkowane. Zbyt częste, powierzchowne komplementy potrafią zdewaluować sens pochwały, a brak realnego kontaktu z potrzebami dziecka może ją zamienić w pusty rytuał. Dlatego kluczowe staje się zrozumienie, jakie błędy popełniamy w dawaniu pochwał i jakie cechy wyróżniają pochwały naprawdę wartościowe.

Błędy w chwaleniu dziecka i ich skutki

Zanim przejdziemy do omówienia głównych cech dobrej pochwały, warto uświadomić sobie najczęstsze błędy, które rodzice popełniają, chociaż mają jak najlepsze intencje. Niestety, niewłaściwie sformułowana lub nadużywana pochwała może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Oto kilka pułapek, których warto się wystrzegać.

1. Pochwała „automatyczna” i ogólnikowa

Mówiąc do dziecka wciąż „Super”, „Brawo” czy „Świetnie!” bez konkretnego odniesienia do tego, co zrobiło, ryzykujemy, że pochwały staną się dla niego przezroczyste. Dziecko słyszy w kółko to samo i nie otrzymuje wartościowej informacji o swoim działaniu. Przykładowo, gdy rysuje obrazek, lepiej powiedzieć: „Podoba mi się, jak dobrałeś kolory i zadbałeś o szczegóły – widzę, że to wymagało dużo pracy”.

2. Porównywanie z innymi

„Rysujesz lepiej niż Kasia” czy „Jesteś najlepszy w klasie” – pozornie brzmi zachęcająco, ale w rzeczywistości tworzy atmosferę rywalizacji i skupia uwagę dziecka na zewnętrznym rankingu. Co jeśli za tydzień ktoś będzie lepszy? Dziecko może odczuć spadek motywacji i pojawi się lęk przed utratą pozycji „tego najlepszego”. Ponadto porównania bywają niesprawiedliwe, bo każde dziecko ma inne zdolności i tempo rozwoju. W nurcie systemowym uczymy raczej porównywania dziecka do samego siebie sprzed tygodni czy miesięcy, co akcentuje postęp i indywidualny rozwój.

3. Pochwała oparta na etykietach

„Jesteś genialny!”, „Jesteś urodzonym matematykiem!” – takie określenia mogą brzmieć jak uprzejmy komplement, ale niosą ze sobą ryzyko. Jeśli dziecko uwierzy, że jest w czymś „naturalnie idealne”, to każda porażka czy niepowodzenie może wstrząsnąć jego poczuciem wartości. Zamiast doceniać wysiłek i proces, skupiamy się na rzekomej wrodzonej cesze. Dzieciom warto uświadamiać, że nawet mając talent, trzeba pracować nad sobą, a porażki nie dyskwalifikują z miana „zdolnego”, lecz uczą wytrwałości.

4. Nadużywanie pochwały bez powodu

Niektóre dzieci, którym rodzice non-stop przyklaskują „Wspaniale!”, „Jesteś idealny!”, zaczynają traktować to jako normę. Oczekują, że każdy ich gest zostanie nagrodzony. W efekcie mogą wyrosnąć na osoby uzależnione od zewnętrznej aprobaty, potrzebujące ciągłego potwierdzenia własnej wartości. Gdy w dorosłym życiu taka aprobata nie jest już tak częsta, przeżywają kryzys, nie potrafiąc motywować się od wewnątrz.

5. Chwalenie tylko efektu, a nie procesu

„Świetnie, że dostałeś piątkę z matematyki!” – to zdanie chwali głównie wynik. Jeśli jednak dziecko włożyło sporo pracy, by w ogóle się nauczyć materiału, przydatniejsze bywa docenienie: „Podoba mi się, że tak systematycznie uczyłeś się do sprawdzianu. Widzisz, praca się opłaciła!”. W ten sposób dziecko zaczyna łączyć sukces z wysiłkiem, a nie wyłącznie z oceną na świadectwie.

Zwrócenie uwagi na te błędy stanowi punkt wyjścia do formułowania lepszych, skuteczniejszych pochwał. Ważne, by nauczyć się wyrażać naszą aprobatę w sposób konkretny, adekwatny do sytuacji i oparty na rzeczywistych obserwacjach. W nurcie systemowym dodamy również, że sposób, w jaki chwalimy dziecko, oddziałuje nie tylko na nie samo, ale i na dynamikę całej rodziny – np. rodzeństwa, dziadków czy innych osób opiekujących się dzieckiem.

Jakie cechy powinna mieć dobra pochwała?

Skoro znamy już pułapki związane z nieumiejętnym chwaleniem, czas przejść do konkretnych wskazówek, które pomogą nam sformułować naprawdę wartościową pochwałę. Poniżej opisuję cechy, na które zwracam szczególną uwagę w pracy z rodzinami i podczas warsztatów dla rodziców. Wprowadzenie ich w życie może wymagać trochę praktyki, ale efekty bywają zaskakująco pozytywne.

1. Konkretność

Zamiast ogólnego: „Jesteś świetny!” lepiej powiedzieć: „Podoba mi się, jak pomyślałeś o posprzątaniu stolika po kolacji – dzięki temu mamy od razu porządek!”. Taka konkretna pochwała pokazuje dziecku, co dokładnie zrobiło dobrze, na czym polega jego sukces czy wysiłek. Uczy go rozróżniać zachowania mile widziane i pozwala zrozumieć, co takiego w danym działaniu było wartościowe.

2. Autentyczność

Dzieci szybko wyczuwają fałsz czy nieszczerość. Jeśli chwalimy coś, co w gruncie rzeczy nam się nie podoba, albo robimy to z przymusu, tylko by poprawić dziecku humor, łatwo można stracić zaufanie malucha. Lepiej powiedzieć mniej pochwał, ale naprawdę płynących z serca, niż zarzucać dziecko mnóstwem komplementów, w które sami nie wierzymy. Równie istotne jest, by doceniać, kiedy naprawdę coś nam się w zachowaniu dziecka podoba – nawet jeśli jest to drobna rzecz.

3. Skupienie na wysiłku, a nie na cechach wrodzonych

Stwierdzenie: „Bo jesteś bardzo mądry!” może łatwo obrócić się przeciwko dziecku, kiedy natrafi na materiał trudniejszy i poniesie porażkę. Wtedy przyjdzie myśl: „Może wcale nie jestem mądry, to był przypadek”. Lepszym rozwiązaniem jest pochwała procesu: „Widzę, że poświęciłeś sporo czasu na naukę. Doceniam twoją determinację i cierpliwość – dlatego tak dobrze ci poszło!”. W ten sposób wzmacniamy poczucie sprawczości i pokazujemy, że to wytrwałość i pracowitość są kluczowe w osiąganiu celów.

4. Pozytywny ton i kontakt emocjonalny

Choć brzmi to banalnie, sposób, w jaki mówimy do dziecka, ma olbrzymie znaczenie. Jeśli pochwała jest wyrecytowana z twarzą pozbawioną wyrazu, dziecko nie poczuje w niej ciepła. Oczywiście nie chodzi o teatralne uniesienia – wystarczy zwykła serdeczność i uważność, pokazanie, że naprawdę zależy nam na tym, by docenić jego wysiłek. Dobrze jest wejść w kontakt wzrokowy, może dotknąć ramienia dziecka, aby uwidocznić przekaz płynący z serca.

5. Adekwatność do wieku i możliwości dziecka

To, co dla jednego malucha jest ogromnym wyzwaniem (np. samodzielne ubranie butów), dla innego może stanowić codzienną rutynę. Dlatego warto dostosować poziom zachwytu i zakres pochwały do rzeczywistego wysiłku dziecka. Chwalmy bardziej intensywnie wtedy, gdy dziecko naprawdę przełamało swoją trudność, a w sprawach prostych utrzymujmy bardziej stonowany przekaz. Nie należy też oczekiwać, że dziecko przyjmie pochwałę, jeśli w danym momencie jest skupione na czymś innym – zaczekajmy chwilę, aż będzie gotowe nas wysłuchać.

Wprowadzenie tych zasad w życie pomoże stworzyć w rodzinie przyjazną atmosferę, w której dzieci czują się docenione za to, co naprawdę robią, a nie traktują pochwały jako pustego rytuału. W nurcie systemowym zwracamy uwagę, że pozytywna wymiana emocjonalna, w tym odpowiednie chwalenie, sprzyja rozwojowi całego systemu rodzinnego – każdy czuje się bardziej zauważony, a relacje stają się życzliwe i oparte na współpracy.

Jak pochwała wpływa na motywację wewnętrzną a zewnętrzną?

Motywacja dziecka do działania może wypływać z różnych źródeł. Mówimy o tzw. motywacji zewnętrznej (chęć otrzymania nagrody, pochwały czy uniknięcia kary) oraz wewnętrznej (realny zainteresowanie zadaniem, satysfakcja z rozwoju umiejętności). Zadaniem rodzica, który chce wspierać wszechstronny rozwój dziecka, powinno być wspomaganie głównie tej drugiej formy motywacji, bardziej stabilnej i niezależnej od oceny innych.

Jeśli dziecko przyzwyczai się do tego, że wszystkie jego wysiłki są wynagradzane entuzjastyczną pochwałą, może mieć trudności w momencie, gdy zabraknie takiej reakcji (np. w szkole, u rówieśników czy w dorosłym życiu). Z kolei dziecko, które dostaje pochwały skoncentrowane na wysiłku i radości z samego działania, nabiera przekonania, że warto próbować nowych rzeczy dla własnej satysfakcji, a nie tylko dla poklasku otoczenia.

W pewnym sensie, nieumiejętne chwalenie może „zabić” naturalną ciekawość świata. Gdy rodzice automatycznie premiują wynik („Dostałeś szóstkę, jesteś super!”), dziecko może zacząć unikać sytuacji, w których nie jest pewne najwyższej noty – bo boi się rozczarowania. W nurcie systemowym, kiedy pracujemy z rodzinami, często okazuje się, że nadmierna potrzeba bycia najlepszym wziąła się właśnie z dzieciństwa, gdzie sukces niemal zawsze przynosił rodzicielską pochwałę, a brak sukcesu – zignorowanie czy dezaprobatę.

Nie oznacza to, że mamy zrezygnować z doceniania osiągnięć dziecka. Wręcz przeciwnie – należy świętować jego sukcesy, ale jednocześnie wykazywać zainteresowanie procesem: co mu pomogło się nauczyć, jak poradził sobie z trudnościami, dlaczego akurat taka strategia zadziałała. Taka forma pochwały przenosi ciężar uwagi z nagrody na rozwój samego dziecka, co sprzyja budowaniu motywacji wewnętrznej.

Jak reagować, gdy dziecko oczekuje natychmiastowej pochwały za każdą czynność?

Bywa, że dzieci (zwłaszcza te, które były bardzo często chwalone) zaczynają się domagać pochwały za każdą, nawet najprostszą czynność. Mogą mówić: „Popatrz, narysowałem kreskę, powiedz, że jest śliczna!” albo „Posprzątałem zabawki, dlaczego mi nie mówisz, że jestem najlepszy?”. To znak, że dziecko uzależniło się od zewnętrznego potwierdzenia swojej wartości. W takiej sytuacji warto stopniowo ograniczać nadmierną liczbę pochwał i kierować uwagę na dialog o samym zadaniu: „A co tobie się w tym rysunku najbardziej podoba?” – ucząc dziecko dokonywania własnej oceny. Rozmawiajmy o odczuciach i wrażeniach dziecka, pytajmy je o opinię na temat własnej pracy, zachęcajmy do odkrywania satysfakcji płynącej z tworzenia, a nie tylko z bycia pochwalonym.

Praktyczne wskazówki: jak chwalić dziecko w codziennych sytuacjach?

Podsumowując dotychczasowe rozważania, przedstawiam kilka praktycznych wskazówek, które pomogą Ci w codziennych sytuacjach doceniać starania i osiągnięcia dziecka w sposób sprzyjający jego rozwojowi i wysokiej samoocenie.

1. Stosuj komunikat „JA” i opisz konkretne zachowanie

Zamiast mówić: „Jesteś superutalentowany!”, spróbuj: „Widzę, jak dużo serca wkładasz w ten rysunek – bardzo mi się podoba, że dodałeś tyle detali w tle”. Dzięki temu dziecko słyszy, co konkretnie robione przez nie zachowanie zostało zauważone. A Ty pokazujesz, że interesujesz się jego działaniem i zauważasz w nim szczególne elementy.

2. Chwal przed dzieckiem w towarzystwie

Kiedy rodzic pozytywnie wypowiada się o dziecku w obecności innych, dziecko odbiera sygnał, że to, co robi, jest wartościowe nawet wtedy, gdy nie jest skierowany do niego bezpośredni komunikat. Oczywiście nie oznacza to publicznego „wychwalania pod niebiosa”, ale okazjonalne podzielenie się dumą z sukcesów dziecka przy znajomych czy rodzinie może dodatkowo wzmocnić jego pewność siebie.

3. Unikaj słowa „zawsze” i „nigdy”

Choć kusi, żeby powiedzieć: „Zawsze jesteś taki pomocny!” albo „Nigdy nie robisz problemów z nauką”, to lepiej unikać skrajności. Dziecko może poczuć się obciążone utrzymaniem tak wysokiego standardu („A co jeśli jednak kiedyś nie będę pomocny?”) albo uznać, że wcale nie jest „zawsze” takie, więc czuje się niezrozumiane. Lepiej: „Dzisiaj świetnie mi pomogłeś i jestem za to wdzięczna”.

4. Pochwała powinna być szczera i w punkt

Jeśli widzisz, że dziecko się stara, doceniaj to, ale nie przesadzaj z zachwytem w sytuacjach, gdy nie ma on większego uzasadnienia. Nie chodzi o to, by ograniczać pochwałę, ale by była ona realna, oparta na prawdziwym zauważeniu konkretnej sytuacji. Przykład: dziecko zbudowało wieżę z klocków. Nie krzycz: „Wow, to najpiękniejsza wieża na świecie!”, jeśli tak naprawdę wcale Cię nie zachwyca, a jedynie chcesz sprawić mu przyjemność. Lepiej powiedzieć: „Widzę, że wysoko ją zbudowałeś i zadbałeś, żeby była stabilna – brawo!”.

5. Zachęcaj do autorefleksji

Po usłyszeniu pochwały, możesz zapytać: „A co tobie najbardziej w tym zadaniu się podobało?” albo „Jak myślisz, co jeszcze byś zrobił inaczej następnym razem?”. To sprzyja rozwojowi refleksji i wewnętrznej motywacji do udoskonalania swoich działań. Dziecko uczy się wówczas nie tylko oczekiwać od dorosłych potwierdzenia wartości swojej pracy, ale też samodzielnie oceniać jej efekty i cieszyć się z postępu.

Wprowadzając te zasady w codzienne życie, zyskujesz szansę na budowanie bardziej satysfakcjonującej relacji z dzieckiem. Pamiętaj jednak, że wątek chwalenia to tylko jeden z wielu elementów wychowania – ważne, by nie zapominać również o granicach, konsekwentnym egzekwowaniu ustaleń, a przede wszystkim o słuchaniu tego, co dziecko ma do powiedzenia. Dopiero w takim spójnym podejściu pozytywna informacja zwrotna staje się naprawdę skuteczna i wpływa na długotrwałe zmiany w rozwoju dziecka.

Zakończenie i wezwanie do działania

Chwalenie dziecka, choć na pozór wygląda na coś oczywistego i prostego, w praktyce bywa źródłem nieporozumień i pułapek wychowawczych. Z jednej strony chcemy wesprzeć malucha, z drugiej możemy nieświadomie wzmacniać jego zależność od aprobaty zewnętrznej lub sprowadzać relację z nim do nagród za sukcesy. Pochwała powinna być raczej komunikatem „Widzę cię i doceniam twoje starania” niż krótkim pochlebstwem wystawiającym ocenę.

Przypomnijmy najważniejsze wytyczne: staraj się formułować konkretne i szczere pochwały, skupiać się na wysiłku i procesie, a nie tylko na wyniku czy wrodzonych zdolnościach. Unikaj porównań z innymi i pamiętaj, że nie ilość pochwał się liczy, lecz ich jakość. W nurcie systemowym doceniamy też rolę całego środowiska rodzinnego – pochwała brzmi najlepiej, gdy jest częścią spójnego komunikatu płynącego od kilku dorosłych w życiu dziecka i wpisuje się w ogólną atmosferę wzajemnego wsparcia, zrozumienia i akceptacji.

Wezwanie do działania:
Zastanów się, jak w Twojej rodzinie wygląda kwestia doceniania. Czy chwalisz dziecko automatycznie? Czy skupiasz się na drobnych postępach, a może jedynie na wielkich sukcesach? Zrób mały eksperyment – przez kilka dni notuj sobie w myślach (lub w notatniku), w jakich sytuacjach chwalisz dziecko i w jaki sposób to robisz. Potem przeanalizuj, czy można coś ulepszyć: wprowadzić więcej konkretów, zrezygnować z porównań, zastąpić ogólne frazy bardziej sprecyzowanymi informacjami.

Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia w pracy nad komunikacją z dzieckiem, rozważ spotkanie z psychologiem lub terapeutą rodzinnym. Wspólnie prześledzicie, jakie wzorce komunikacyjne panują w Waszym domu i jak można je udoskonalić, by dziecko rosło w poczuciu bezpieczeństwa i zachęty do samodzielnego rozwoju. Pamiętaj, że każda pozytywna zmiana w stylu chwalenia nie tylko poprawia relacje z dzieckiem, ale wpływa na całe środowisko rodzinne, budując więzi oparte na wzajemnym szacunku i ciepłych emocjach.

Chwalenie dziecka naprawdę potrafi działać cuda, o ile jest przemyślane, autentyczne i skoncentrowane na motywowaniu do dalszego działania. Kiedy maluch słyszy, że rodzic dostrzegł jego wytrwałość, pomysłowość czy troskę o innych, zaczyna budować obraz siebie jako osoby zdolnej do rozwoju i pozytywnych interakcji. Dzięki temu w dorosłości będzie bardziej skłonny do podejmowania wyzwań bez lęku przed porażką, a swoje decyzje oprze na chęci samorozwoju, zamiast na nieustannym poszukiwaniu aprobaty. Taka przyszłość to najlepszy prezent, jaki możemy dać dziecku, dbając o to, by nasze pochwały były naprawdę dobrej jakości.

Opracowanie własne. Autor: Agata Wołoszczak-Kawa

Agata Wołoszczak-Kawa

Jeśli potrzebujesz wsparcia nie wahaj się sięgnąć po pomoc. Pierwszym krokiem często jest rozmowa z psychologiem lub psychiatrą. W moim gabinecie oferuję profesjonalne wsparcie dostosowane do indywidualnych potrzeb.

Wspólnie znajdziemy rozwiązania, które pomogą Ci odzyskać równowagę i radość życia.